Kliknij tutaj --> 🥏 rower crossowy na jakie trasy
Rowery crossowe i trekkingowe są na pierwszy rzut oka do siebie bardzo podobne. Te dwie kategorie rowerów są bardzo często ze sobą mylone. Podobnie jest w przypadku różnych rowerów MTB (górskich), rower crossowy i trekkingowy są stworzone do nieco innych stylów jazdy. Czym się różni rower crossowy a trekkingowy?
Wybraliśmy 5 ciekawych propozycji. Mogą mieć różne stopnie trudności czy dystansu, dzięki temu każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 5 tras na wyprawę rowerową w odległości do 7 km od Tychów. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe niedaleko Tychów warto sprawdzić w weekend.
SALE! Świąteczna mega obniżka! Rower crossowy 28 Kands CROSSLINE 1100 2021 męski granat. 1619.00 zł 1449.00 zł. WIĘCEJ INFORMACJI. ROWERY CROSS. Rowery crossowe to uniwersalne jednoślady nadające się zarówno do jazdy po asfalcie, jak i po drogach szutrowych. Plasują się więc pomiędzy rowerami górskimi a szosowymi.
Są zróżnicowane pod względem trudności czy długości, dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 5 tras na wyprawę rowerową w odległości do 65 km od Złotowa. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe niedaleko Złotowa przygotowaliśmy na weekend.
Ja to, przeważnie jeżdżę szybko na rowerze. Nie wiem, dokładnie, jaka jest to prędkość, ale ja mam tak ustawiony rower, że on luźno chodzi. Bez pedałowania, rower sam, długo jedzie. Każdy rower powinien być luźno ustawiony, żeby lekko chodził. Nie lubię jeździć wolno, ale też trzeba być ostrożnym podczas jazdy.
On Ne Rencontre Jamais Les Gens Par Hasard. Używam obu typów rowerów. Przez lata jeździłam na crossowym wheelerze, potem kupiłam gravela od Fuji. Moim zdaniem oba typy rowerów powinny spełnić Twoje wymagania. Crossowy poradzi sobie dobrze na twardych drogach. Zarówno w crossie jak i w gravelu dużo (komfort i prędkość) będzie zależało od włożonych opon. Rowery crossowe podobnie jak trekkingi są odpowiednie na długie trasy. Za sprawą amortyzowanego widelca rower crossowy będzie bardziej ociężały niż gravel, ale za to wygodniejszy na nieutwardzonych ścieżkach. Gravel będzie trochę lżejszy, faktycznie zachęcający do szybszej jazdy, ale np. Esker ma aluminiowy widelec, co jest minusem, bo jednak karbon odczuwalnie tłumi drgania. A złe tłumienie drgań (asfalty mamy jakie mamy) spowalnia jazdę i męczy. Czytając Twojego posta mam wrażenie, że bardziej podoba Ci się gravel. Jestem zwolenniczką wybierania tego, co się bardziej podoba, a nie co ma rozsądniejszą specyfikację, może więc dozbieraj jeszcze trochę do wyższego modelu? Albo wybierz coś z używek?
fot. Adobe Stock Rowery crossowe uchodzą za rowery uniwersalne, dobre zarówno w warunkach miejskich jak i terenowych, w wersji damskiej i męskiej. Spis treści: Rowery crossowe - główne cechy Rowery crossowe damskie a męskie Rowery crossowe i trekkingowe - różnice Rower crossowy - dla kogo odpowiedni? Rower crossowy do 2000 zł Rowery crossowe - czym się cechują? Rower crossowy to rozwiązanie dla osób, które nie mogą zdecydować się pomiędzy rowerem miejskim a górskim. Jazda na nim jest komfortowa, a jednocześnie bezproblemowa, gdy np. przemieszczasz się po wiejskiej drodze, która charakteryzuje się nierównym terenem. Rowery crossowe mają ramy podobne do rowerów szosowych, ich opony są węższe niż opony rowerów górskich, a bieżnik nie tak agresywny. Rowery krosowe damskie i męskie doskonale radzą sobie zarówno w mieście, jak i na leśnych, szutrowych ścieżkach. Charakterystyczne dla rowerów crossowych są: wygodne, szerokie, nierzadko żelowe siodełko, kierownica z regulowanym mostkiem, opony o średniej szerokości 1,5–1,75 cala, wysokie umieszczenie pedałów w celu umożliwienia jazdy po nierównym terenie, aerodynamiczna rama, uniwersalny bieżnik, duże koła, kierownica umiejscowiona nieco wyżej niż siodełko, często wyposażone są w amortyzator, aluminiowa konstrukcja, dzięki której rower jest lekki. Rowery crossowe damskie a męskie Rowery crossowe występują w wersjach dla kobiet i mężczyzn, w różnych rozmiarach. Ostatnio różnica pomiędzy górskim rowerem damskim a męskim (w budowie ramy) zaciera się, jednak w przypadku rowerów crossowych nadal jest dobrze widoczna. Nawet w męskich modelach rowerów górskich górna rama opuszczona jest nieco niżej, co możliwe jest dzięki obecnie stosowanej technologii obróbki spawaniem. Taka konstrukcja ramy pozwala na łatwiejsze zeskoczenie z roweru, co podnosi bezpieczeństwo jazdy. Ryzyko, że uderzysz o ramę podczas takiego manewru jest niższe. Rowery crossowe damskie mają dużo niżej opuszczoną górną ramę. Wsiadanie i zsiadanie z roweru jest łatwiejsze. Kupując rower nie należy jednak sugerować się tym, czy ma on tzw. ramę damską czy męską, ale własnym wzrostem, budową ciała, wygodą i preferencjami. fot. Adobe Stock Czym różni się rower trekkingowy od crossowego? Rower trekkingowy to tak naprawdę rower crossowy. Zazwyczaj posiada on przedni amortyzator o średnim skoku, który tłumi nierówności i pomaga wjechać np. na chodnik. Rower trekkingowy, jako że jest turystyczną wersją jednośladu, posiada również szereg akcesoriów. Szerokość koła, napęd oraz skok amortyzatora są identyczne w obu przypadkach. Rower crossowy - dla kogo? Jeśli jeździsz wszędzie – zarówno po miejskim asfalcie, jak i poza miastem, ten rower będzie dla ciebie idealny. Taki jednoślad to uniwersalne rozwiązanie, które dzięki amortyzatorom zapewni przyjemną jazdę nawet w trudniejszym terenie. Rowery crossowe posiadają wygodne siedzenie, większe koła i węższe opony. Ich ogromną zaletą jest też skuteczne hamowanie, co okazuje się bardzo istotne na przejazdach z sygnalizacją świetlną. Rowery crossowe mają kierownicę powyżej siodełka co sprawia, że jazda odbywa się w wygodnej, wyprostowanej pozycji. Ten rodzaj jednośladu jest również idealną propozycją dla osób początkujących - łączy w sobie zalety roweru szosowego, górskiego i miejskiego. Rower crossowy do 2000 zł Chcesz kupić rower crossowy do 2000 zł i nie wiesz, jaki model wybrać? Kwota 2000 zł może nie wydaje się być zawrotna jeśli chodzi o zakup roweru, jednak, wbrew pozorom, wybór rowerów crossowych do 2000 zł jest całkiem spory. Tym, na co warto zwrócić uwagę przy wyborze roweru crossowego jest możliwość zablokowania amortyzatora za pomocą manetki umieszczonej na kierownicy lub goleni, hydrauliczne hamulce tarczowe, szeroki zakres przełożeń (8, 9, 10 biegów). Szukając roweru crossowego do 2000 zł warto zwrócić uwagę na wyprzedaże roczników - ceny modeli z poprzednich lat bywają niższe nawet o 30%, podczas gdy wyposażenie jest całkiem przyzwoite. Artykuł powstał na podstawie tekstu Agaty Bernaciak. Pierwotnie został opublikowany Czytaj więcej na temat rowerów:Jak przygotować rower do sezonu?Jakie efekty daje jazda na rowerze? Zobacz co możesz zyskaćRower elektryczny - jak wygląda jazda na rowerze elektrycznym?
Jazda na rowerze to nie tylko wyścigi szosowe czy górskie. I jakkolwiek kochamy oglądać zmagania naszych zawodników jeżdżących w barwach KROSS Racing Team na najtrudniejszych wyścigach w kolarstwie MTB XC czy dopingować Polaków na górskich etapach Tour de France, tak wiemy, że wyczynowe rowery nie stanowią całego rowerowego świata. Na jego całość składa się wiele różnych typów, które także potrafią przyprawić o szybsze bicie serca oraz dostarczyć wiele – i wcale nie gorszej – radości z jazdy. Jeśli więc stoisz przed naprawdę trudnym wyborem, jakim jest wybór roweru na miasto, to przygotowaliśmy ten tekst specjalnie z myślą o Tobie. Przeprowadzimy Cię przez naszą ofertę i pomożemy dobrać ten jeden, który stanie się Twoim sposobem na uniknięcie miejskiego zgiełku oraz wybrać najlepszy rower do jazdy po mieścieZ oczywistych powodów rowery miejskie, które wyglądem najczęściej przypominają klasyczne rowery holenderskie, wydają się naturalnym wyborem. Jednak ich wybór wiąże się także z wieloma ograniczeniami. Ich konstrukcje najczęściej uniemożliwiają szybką jazdę, są zdecydowanie cięższe od innych rozwiązań oraz – jeśli mieszkasz w bardziej pagórkowatych regionach – pokonanie bardziej stromego wzniesienia może być niezwykle trudne poprzez zastosowane więc rower do jazdy po mieście należy zwrócić na przełożenia, jakie on oferuje. Tak, żeby nie okazało się, że nawet niewielkie wzniesienie wymusi na Tobie zejście z roweru oraz mozolne wpychanie go na szczyt. Warto więc wybrać maszynę wyposażoną w korbę z trzema tarczami z przodu oraz możliwie najszerszym zakresem na kasecie (jesli pojęcie "korby" jest Ci obce - poniżej przedstawiamy infografikę z zaznaczonymi częściami roweru). Dzięki temu otrzymasz możliwość dobrania biegu niezależnie od terenu, w jakim przyjdzie Ci jeździć. Pozwoli to także na uzyskanie wysokich prędkości na płaskich odcinkach trasy oraz komfortowe podjeżdżanie nawet najbardziej stromych do roweru miejskiegoRower, który wybierzesz do jazdy po mieście, powinien oferować Ci przede wszystkim możliwość montażu szerokiego spektrum akcesoriów. Podstawowym wyznacznikiem, czy nadaje się on do codziennego użytkowania w mieście, jest to, czy możliwy jest montaż bagażnika. Z pozoru tak proste akcesorium bowiem jest niemal niemożliwe do zamontowania w rowerach szosowych czy wyczynowych rowerach dzięki bagażnikowi rowerowemu Twój jednoślad stanie się jednym z najbardziej uniwersalnych środków transportu w mieście. Dzięki niemu bez problemu zamontujesz sakwy rowerowe, które pozwolą Ci na zabranie do pracy odzieży na zmianę, posiłku czy też – w trakcie powrotu – zrobienie zakupów i komfortowe ich przewiezienie do domu. Dzięki niemu zapomnisz o plecaku, który częściej na rowerze uwiera niż faktycznie dodatkiem do roweru są także wszelkiego rodzaju błotniki. Wybierając je, warto pomyśleć o tym, by zostawić je na stałe. Pozwoli Ci to na jazdę w każdych warunkach bez strachu o możliwość opadów deszczu oraz zachlapanie odzieży w trakcie jazdy po ścieżkach rowerowych. Istotne jest także odpowiednie oświetlenie rowerowe. Zwłaszcza późną jesienią czy zimą, kiedy światła słonecznego jest coraz mniej i do domu najczęściej wracasz już po zachodzie to najważniejszy wyznacznikWybierając rower miejski kieruj się przede wszystkim wygodą oraz komfortem. Oczywistym jest, że rower szosowy będzie szybszy w trakcie przemierzania miasta, jednak ze względu na wymagającą pozycję oraz brak możliwości montażu dodatkowych akcesoriów szybko może okazać się, że częściej Cię ogranicza niż faktycznie pomaga. To samo tyczy się wyczynowych rowerów górskich, których głównym zadaniem jest szybkie pokonywanie trudnego terenu, a nie skuteczne przemieszczanie się po się więc przede wszystkim tym, czy rower pozwoli Ci na przyjęcie wygodnej i zrelaksowanej pozycji za kierownicą. Taką, która nie wymusza pochylenia, pozwalając uniknąć przeciążenia kręgosłupa oraz odciąży ręce. Dzięki niej łatwiej będzie Ci także obserwować otoczenie, co w mieście – gdzie chwila nieuwagi może wiązać się z wyjechaniem auta z bocznej uliczki – może okazać się kluczowe. Czy wybór roweru do szybkiej jazdy po mieście jest więc złym pomysłem? Niekoniecznie! Ale na pewno warto wziąć pod rozwagę wszystkie wymienione powyżej więc rower wybrać?W naszej opinii idealny rower do miasta to cross oraz trekking. Gdybyśmy zostali jednak zobligowani do wybrania tylko jednego, postawilibyśmy na rower trekkingowy. Nasz KROSS Trans łączy w sobie zarówno zalety „holendra” oraz on nie tylko szeroki zakres akcesoriów, które znacznie umilą codziennie przemierzanie miasta. Wyposażyliśmy go także w amortyzowany widelec, który ułatwia pokonywanie krawężników oraz szerokie opony z delikatnym bieżnikiem, które doskonale poradzą sobie w trakcie jazdy nawet po ścieżkach rowerowych z nielubianej kostki Bauma. A wygodna podpórka przyjdzie Ci z pomocą, gdy przyjdzie Ci zostawić rower na chwilę krótszą bądź on także dostępny w dwóch wersjach – męskiej oraz damskiej, tworząc z niego idealny męski oraz damski rower do jazdy po poniższej tabeli przedstawiamy porównanie rowerów szosowych, górskich oraz turystycznych pod kątem wspomnianych wyżej aspektów. Mamy nadzieję, że to pomoże ostatecznie rozwiać Twoje wątpliwości co do wyboru się gustem, a nie aktualną modąWybierając rower miejski łatwo zgubić się w bezkresie internetu, często prezentujących sprzeczne informacje. W naszej opinii każdy rower odnajdzie się na miejskim asfalcie, jednak nie każdy pokaże pełnię swoich możliwości. Dlatego na sam koniec chcielibyśmy dać Ci jeszcze jedną radę. Kieruj się przede wszystkim swoim gustem, a nie aktualną modą na określony typ rowerów. Idealny rower na miasto to taki, który podoba się Tobie, a nie komuś innemu. Bo dużo chętniej wybierzesz rower na swój środek transportu, gdy po prostu… będzie się on w Tobie budził miłe doznania pamiętaj, żeby z tyłu głowy mieć naszą uwagę o uniwersalności roweru przeznaczonego do jazdy po mieście. W mniejszym lub większym stopniu każdą maszynę da się zamienić w mieszczucha na dojazdy do pracy bądź spotkania z przyjaciółmi. A jeśli nie wiesz, jaki rower będzie dla Ciebie idealny - sprawdź konfigurator doboru roweru.
Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Rekomendowane odpowiedzi Udostępnij Hej, przychodze po poradę, mam crossa i jestem z niego bardzo zadowolony, spodobała mi się aktywność rowerowa i chcę iść w tym kierunku (amatorsko bez żadnych zawodów). Roweru używam do rekreacji przede wszystkim, głównie solo, czasami wypady rodzinne do lasu. Przebiegi ok. 2-3kkm rocznie. Moje trasy to: 50% ddry, szutry, lasy 50% asfalt mam skromne 2k do dyspozycji i jednocześnie problem co zrobić, a opcje są 3: 1. sprzedać crossa (pewnie ok. 1000) i kupić przełaja za ok. 3000 - zapewne używkę, chociaż z nowych to cx-one by się w tym mieścił - no i mam 1 uniwersalny rower i można nim śmigać w te same miejsca jak na crossie tylko efektywniej i po szosie lepiej się lata, a po ddr tyłek nie odpadnie. 2. zostawic crossa i kupić do 2k szosę (też pewnie używka) - tyle, że w okolicy dobrego asfaltu jak na lekarstwo, a jak już jest to na DK razem ze spalinami i tirami mijającymi na gazetę. Niby czytałem, że szosa to nie jajko i dziury daje radę przelatywać, ale z 2 strony to jeśli połowa trasy jest dziurawa to pewnie przyjemność z jazdy mocno spada? 3. jeździć dalej na crossie w tym sezonie i dozbierać na coś sensowniejszego typu przełaj za 4000 w opcji 1 lub szosa za 3000 w opcji z punktu 2. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Pomiędzy crossem a przełajem dużej różnicy nie będzie. Co innego gdybyś przesiadał się z mtb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Przełaj na przełajowych kapciach będzie jak cross - na cienki jak szosa. Oczywiście to wszystko będzie "prawie jak". Moim zdaniem zostań przy crossie i zbieraj na szosę. Cross na rodzinne wypady a szosa na szosę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij ja sprzedałem szosę i kupiłem przełaj i jestem zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij 1. sprzedać crossa (pewnie ok. 1000) i kupić przełaja za ok. 3000 - zapewne używkę, chociaż z nowych to cx-one by się w tym mieścił - no i mam 1 uniwersalny rower i można nim śmigać w te same miejsca jak na crossie tylko efektywniej i po szosie lepiej się lata, a po ddr tyłek nie odpadnie. 2. zostawic crossa i kupić do 2k szosę (też pewnie używka) - tyle, że w okolicy dobrego asfaltu jak na lekarstwo, a jak już jest to na DK razem ze spalinami i tirami mijającymi na gazetę. Niby czytałem, że szosa to nie jajko i dziury daje radę przelatywać, ale z 2 strony to jeśli połowa trasy jest dziurawa to pewnie przyjemność z jazdy mocno spada? 3. jeździć dalej na crossie w tym sezonie i dozbierać na coś sensowniejszego typu przełaj za 4000 w opcji 1 lub szosa za 3000 w opcji z punktu 2. Pozdrawiam. 4. Sprzedać crossa i kupić gravelkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Udostępnij Przełaj na przełajowych kapciach będzie jak cross - na cienki jak szosa. COo do drugiej czesci sie zgodze, co do pierwszej zdecydowanie nie, chyba jedyne podobienstwo przelaja do crossa na tych samych oponach to mozliwosc jazdy w tym samy terenie, ale na pewno nie z tymi samymi predkosciami ;-) ja sprzedałem szosę i kupiłem przełaj i jestem zadowolony Erm a kupiles w tym samym rozmiarze przełajke ? bo mowi się, że przełaj powinien byc o jeden nr mniejszy. Albo nawet o 2 jesli zamierza się nim na ostro krecić po krzakach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij @cinol123Czepiasz się. Prawie nikt tu nie jeździ przełajowo."Dobry koń i po błocie pójdzie" Zarówno przełajki i crossy służą ludziom do spokojnej jazdy po lekkim ternie, do też dla ludzi nie ma większego znaczenia - jak to chce szybciej to robi wypad na "Roweru używam do rekreacji przede wszystkim, głównie solo, czasami wypady rodzinne do lasu.". Przełajka by tu służyła jak typowy cross. Opony jakie kto lubi. Na crossach też się zakłada 32c. Na przełajkach jak chcesz to ile na widły wejdzie. Cinol123 Patrz co autor tematu chce i jak będzie tego roweru używać. Dla niego przełajka = cross. Poza tym jak odrzuciłeś pierwszą część porównania to i drugą powinieneś. Przełaj na cienkich oponach to też nie szosa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij 4. Sprzedać crossa i kupić gravelkę. myślałem, że gravel i przełaj to synonimy widocznie muszę doczytać Generalnie chciałem żeby do przełaja ogarnąć 2 komplety opon szosa/cross i sobie zmieniać w razie potrzeby, większość wyjazdów pewnie na grubych gumach by była. Ciekawe tylko co to znaczy "prawie jak" szosa ;D Czy to będzie 90% szosy? czy raczej 60% szosy... bo jeśli 90 i wyżej to bym się skłaniał jednak do tego przełaja. Na sekundach mi nie zależy, czasówek nie robię. A jak mniej niż 90% to faktycznie bezsens. Wiem, że takie procentowe dywagacje są niemiarodajne, ale ciężko mi to sobie wyobrazić. Im więcej myślę tym trudniej. A mogłem wczoraj w lotka wygrać to bym nie miał dylematów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij ja sprzedałem szosę i kupiłem przełaj i jestem zadowolony Ja kupiłem szosę i jestem jeszcze bardziej zadowolony Jak jeżdzisz solo to nazbieraj i kup szosówkę ,będziesz zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij "Ciekawe tylko co to znaczy "prawie jak" szosa ;D Czy to będzie 90% szosy? czy raczej 60% szosy... bo jeśli 90 i wyżej to bym się skłaniał jednak do tego przełaja. Na sekundach mi nie zależy, czasówek nie robię. A jak mniej niż 90% to faktycznie bezsens. Wiem, że takie procentowe dywagacje są niemiarodajne, ale ciężko mi to sobie wyobrazić." W naszym przypadku (pełna amatorka) to jest 99% szosy Osobiście mam kapcie: 32C na zimę, 25C na lato. Opony letnie i zimowe Mimo wszystko od siebie bym polecał cross jako spokojne wycieczki z rodziną a szosa jako typowy wyciskacz. Przełaj da Ci właściwie to samo ale możesz mieć problemy z dopasowaniem błotników czy założeniem bagażnika. Cross takie bzdurki ma w standardzie. Rodzinne wypady to maksymalnie 15 km/godz. Cross to tego będzie wygodniejszy. Przełajem mógłbyś nieumyślnie podbijać prędkość A tak byś miał swoją szosę.. tą jedyną którą byś pieścił i uwielbiał Jeśli masz miejsce i możliwość to cross + szosa. Jak nie to przełaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Cross i szosa. Argumenty jak wyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij "i pokusę zjeżdżania z asfaltu będę musiał jakoś ogarnąć i zachować na crossa" Jak wylecisz przełajem na szosę na cienkich kapciach to Ci to nawet przez myśl nie przejdzie. Jak wyjdziesz szosowo na szosę to zostaniesz szosowo na szosie Co Ci wchodzi w skład rodziny? Kto jeździ? (w kontekście wypadów rodzinnych) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij tzw. "rodzina" u mnie to sami dorośli na mtb, póki co dzieci nie mam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij I teraz tak... kupujesz dwa komplety opon (jak napisałeś)... i je zmieniasz za każdym razem jak chcesz pojeździć ze znajomymi/ pojeździć po szosie.. raczej kiepsko ci to wyjdzie. Można zainwestować w drugą parę kół.. ale to z kolei dodatkowe koszta które mogły pójść w rower (ramę). Jeśli wcześniej dawałeś radę z nimi crossem to po co to zmieniać? Cross dalej by Ci służył na wypady rodzinne a szosa by poszaleć, by się zmęczyć, by pojechać gdzieś dalej. Tak naprawdę to jak byś nie wybrał to i tak będziesz zadowolony Możemy sobie popisać więcej co lepsze/gorsze itd. ale to i tak nie ma znaczenia. Jedyne co ważne to nie kupuj w ciemno, nie spiesz się z zakupem. Dobierz rozmiar i geometrię ramy do siebie. Zmierz się dobrze, popytaj tu na forum która rama by bardziej pasowała. Pamiętaj że rower to właściwie rama - reszta przychodzi i odchodzi. Nie kupuj dobrego roweru - kup dobrą ramę Przełajki są krótsze od szosówek. Jeśli masz zamiar jeździć przede wszystkim szosowo to zazwyczaj się poleca ramę w rozmiarze szosowym, jak bardziej po krzakach to mniejszą (większa zwrotność). To wszystko jednak się przełoży na odczucia przy większych dystansach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij A jak się nie uda w najbliższym czasie coś znaleźć to będzie szosa i pokusę zjeżdżania z asfaltu będe musiał jakoś ogarnąć i zachować na crossa Uwierz mi, że jeśli wsiądziesz na szosę to nie będziesz chciał się przesiadać na cokolwiek innego, a jeśli wsiądziesz na przełaj i pojedziesz asfaltem to nie będzie cię ciągnęło w teren tylko będziesz chciał przesiąść się na szosę : ) A jak napisali koledzy wyżej przełaj to bardziej aero sylwetka więc ciężko jechać 15 km/h. Szosa wygodniejsza na takie tempo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij @Fisiek "A jak napisali koledzy wyżej przełaj to bardziej aero sylwetka więc ciężko jechać 15 km/h." Coś Ty tu napłodził? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Chodzi mi o to, że przełajem ciężko jechać 15 na godzine bo to za malo na przelaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij @Fisiek Teraz to żeś tak namieszał że w ogóle nie wiem o co chodzi Idę spać... może jutro to skumam :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Tyle że jazda rasową szosą z nabitymi do 7-8 Bar kapciami 23C (25 nie do każdej szosy wejdzie a co dopiero szersze) po kiepskim asfalcie to mordęga a nie przyjemność a i prędkości mniejsze niż cross-em. Do tego poprzecinane od syfiastego podłoża opony po 100zł sztuka nadające sie tylko na śmietnik mogą obrzydzić szosę. Do sensownej jazdy szosą potrzebne są dobre drogi a biorąc pod uwage prędkości uzyskiwane na szosie potrzeba dziesiątek kilometrów takich dróg. Ja na szczęście mam takich dróg pod dostatkiem i kazda szosą to prawdziwa przyjemność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Kup sobie lepszego crossa. Skoro połowa Twojej jazdy jest po jakimś terenie, to lepiej mieć te kilka cm skoku amora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Przmor dobra uwaga. Niestety z okolicznych dróg ponad połowa to jest stary dziurawy asfalt i właśnie tego się obawiałem od początku i dlatego w ogóle zacząłem myśleć o przelaju. Dobre są tylko krajowe a nie chce jeździć razem z tirami. Wole na okolo lasem albo ddrem. Jak się nie znajdzie ten przelaj i skonczy sie na szosowym to będę szukał nowych asfaltow. Nie będzie wyjścia. Najwyżej sprzedam jak będzie dramat. Bts nie chce wymieniać na to samo. Nie widzę w tym sensu. Przecież ten mam sprawdzony i wszystko z nim ok. Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Hej, przychodze po poradę, mam crossa i jestem z niego bardzo zadowolony, spodobała mi się aktywność rowerowa i chcę iść w tym kierunku (amatorsko bez żadnych zawodów). Roweru używam do rekreacji przede wszystkim, głównie solo, czasami wypady rodzinne do lasu. Przebiegi ok. 2-3kkm rocznie. Moje trasy to: 50% ddry, szutry, lasy 50% asfalt mam skromne 2k do dyspozycji i jednocześnie problem co zrobić, a opcje są 3: 1. sprzedać crossa (pewnie ok. 1000) i kupić przełaja za ok. 3000 - zapewne używkę, chociaż z nowych to cx-one by się w tym mieścił - no i mam 1 uniwersalny rower i można nim śmigać w te same miejsca jak na crossie tylko efektywniej i po szosie lepiej się lata, a po ddr tyłek nie odpadnie. 2. zostawic crossa i kupić do 2k szosę (też pewnie używka) - tyle, że w okolicy dobrego asfaltu jak na lekarstwo, a jak już jest to na DK razem ze spalinami i tirami mijającymi na gazetę. Niby czytałem, że szosa to nie jajko i dziury daje radę przelatywać, ale z 2 strony to jeśli połowa trasy jest dziurawa to pewnie przyjemność z jazdy mocno spada? 3. jeździć dalej na crossie w tym sezonie i dozbierać na coś sensowniejszego typu przełaj za 4000 w opcji 1 lub szosa za 3000 w opcji z punktu 2. Pozdrawiam. Nie kupuj szosy. Jeśli ciągnie Cię w teren to będzie to dla Ciebie najgorsze rozwiązanie. Pozostaną Ci równe asfalty i szum samochodów. 7 barów plus dziury i łaty to gastrologiczny rollercoster z którym rasowi szosowcy walczą skrycie na różne sposoby i z rożnym skutkiem. Na przełajowym semislicku i 5 barach pojedziesz po dziurach bardziej komfortowo i równie szybko. Szosowe rowery sunące po brukach pooglądaj na Paris – Roubaix siedząc wygodnie w kanapie. Sprzedaj crossa, dozbieraj i kup przełaja/gravela lub coś pomiędzy co pozwoli Ci założyć opone 32-35c. Do tego dwa komplety opon zwijanych: przełajowe 35c semislick oraz szosowe 25c. Wymiana zwijanych opon to 15 min roboty łącznie z pompowaniem. Do rodzinnych wypadów proponuje odrestaurować jakiegoś stalowego wygodnego trekkinga - bez pospiechu,sukcesywnie, cała zabawa wyniesie Cię 500-600 zł rozłożone na 2,3 sezony. Cześć opinii w tym wątku potraktuj z dystansem choćby tę, że przełaj to taki cross tylko że przełaj. Ktoś nie wie o czym pisze lub chce Cię wprowadzić w błąd. Jeśli Interesuje Cię potencjał szosowy roweru przełajowego to proszę bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Udostępnij A ja dzis kupilem przelaja ;-) i jesli mi ktos powie ze przelaj to prawie cross, co juz w tym watku sie przewijalo to chyba tylko cos tam widzial na jakims zdjeciu i chyba mial muche w oku albo nawet wrobla ale generalnie to bredzi ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Kupiony przełaj! Cube Cross Race sam się dziwię, że tak krótko szukałem, ale chyba miałem farta ten jeden raz ;] Po 1 małym wypadzie 10km dzisiaj (jeszcze na zwykłych pedałach) jestem mega zadowolony muszę go jeszcze wyczuć i się przyzwyczaić bo jest o wiele bardziej zwrotny i trochę za nerwowo macham kierownicą. Wiadomo, że wiarygodna ocena będzie za jakiś dłuższy czas, ale czuję, że będzie bardzo pozytywna. Tak jak kolega wyżej --> pomiędzy crossem a przełajem jest bardzo duża różnica. Dziękuję wszystkim, którzy mnie do niego namawiali zamiast szosy. Oczywiście reszcie za odmienne opinie również. Na tym przecież polega dyskusja na forum. W planach teraz zakup opon szosowych lub kół z kasetą i oponami (o ile trafię takie żeby nie trzeba było regulować i fundusze pozwolą), ale to już później. Tak czy siak podejrzewam, że zdecydowana większość wypadów będzie na szerszych gumach w terenie mieszanym, a szosowe raz na jakiś czas dla urozmaicenia i prędkości. A cross idzie pod młotek. Pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Zarchiwizowany Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane. Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
Rowerem dojedziesz wszędzie – do pracy, na zakupy. Będzie Ci służył również podczas jazdy po mieście i ścieżkach dla rowerzystów. Jeżeli szukasz uniwersalnego roweru, to koniecznie przeczytaj poniższe rady i podejmij decyzję! Zapewne zastanawiasz się, jakie najlepsze modele rowerów crossowych możesz znaleźć. Jeżeli nie znasz się zbyt dobrze na osprzęcie, powinieneś wybrać model, który jest na topie od wielu sezonów. Im więcej dobrych opinii ma taki produkt, tym lepiej dla Ciebie! Odpowiedź na pytanie: dla kogo rower crossowy będzie najbardziej odpowiedni, zależy od tego, kto będzie nim jeździł/ Kobiety powinny wybierać niższą ramę, ale wiele pań decyduje się na męski rower. Jeżeli dobrze się czujesz na takim jednośladzie, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś nim jeździł. Najlepsze modele rowerów crossowych powinny mieć też bardzo dobrą amortyzację – będziesz przecież jeździł po lesie! Jeżeli natomiast zamierzasz poruszać się jedynie po ścieżkach rowerowych, nie musisz wybierać roweru z amortyzacją. Gdy kupujesz w sklepie stacjonarnym zapytaj sprzedawcę,, dla kogo rower crossowy który masz na oku, będzie najlepszy.
rower crossowy na jakie trasy